piątek, 26 kwietnia 2013

Ostatnie dwa miesiace

Pochłonęło mnie życie,  które nabrało poważnego przyspieszenia. W czasie mojego milczenia zdążyło się więcej niż zakładałam, ze się wydarzy:) W tym poście w skrócie, obrazowo pokażę Wam co zaabsorbowało mnie tak bardzo, a później systematycznie w większym rozwinięciu zrelacjonuje moje ostatnie podróże.



W marcu odbyłam podroż na wschód,  Lwów to jedno z moich ulubionych miast, tam odbyła się konferencja, oraz spotkanie z młodzieżą z Lwowskiej Polonii. Na chwile zmieniłam się w XIX wieczna damę w turniurze!





Później odbyła się kolejna krakowska konferencja i konferencja w IPN, było więc sporo pracy zarówno nad samym wystąpieniem jak i nad materiałem do publikacji. W Krakowie opowiadałam o modzie w domu Kossaków  co ostatnimi czasy stanowi mój ulubiony temat badawczy.




W tym roku święta wielkiej nocy były śnieżne, dlatego wykorzystałyśmy to z moją mamą wyborowo:) Nie pamiętam lepszych świąt:)!




Nie ukrywam jednak, że najmocniej zaangażowałam się w pisanie mojej magisterki, którą jeszcze ciągle dopracowuje , jednak prace postąpiły już znacznie!




W miedzy czasie przemierzyłam na nogach wzdłuż i wszerz cały Londyn,( w tym spełniłam jedno z swych największych marzeń! - odwiedziłam Victoria and Albert Muzeum z kolekcją strojów historycznych od XVIII wieku do dziś),


















a kilka dni później z przyjaciółką Martą odwiedziłam w Walencji  mojego kolegę Oskara, który uczy się tam na Erasmusie:).







 moi towarzysze podrozy


 wystawa prac Belenciagí w Valencji






Teraz znów zaszywam się nad magisterka licząc na to, że w długi weekend skończę wszystko tak jak sobie zaplanowałam.

Jeszcze w tym tygodniu na pierwszy post z relacja z podroży  na pierwszy ogień mój ukochany Lwów!  Obiecuje, ze taka przerwa już się tu nie pojawi! Trzymajcie kciuki za moją prace nad magisterką!  ( Temat: Wpływ wielkich magnatek XVIII wiecznych na politykę, kulturę, sztukę i mode epoki)

18 komentarzy:

  1. niezmiernie się cieszę z Twojego powrotu :-) już wypatruję nowych stylizacji

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pięknie! Ale Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, zazdroszczę podróży! Powodzenia z magisterką ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczne zdjęcia ;)
    trzymam kciuki za Twoją pracę magisterską ;) ale nie obrażę, się jeśli się odwdzięczysz tym samym xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia. Zazdroszczę wyjazdu <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, ze juz jestes :) czekam na relacje z Twoich podróży, do Lwowa chce pojechać juz od dawna, wiec nam nadzieje, ze zachecisz mnie do tego jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zagląda, zagląda, spokojna głowa :-) Trzymam kciuki za magisterkę (kiedy to było jak pisałam swoją... ojjjj dawno)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zagląda, zagląda, spokojna głowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia! Zazdrościmy tylu wspaniałych podróży;)

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, temat- kobyla, ogrom materialu. Ale ciekawy. Piekne foty!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zawsze genialne zdjęcia :) zazdroszczę wojaży :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tu często zaglądam, bo bardzo lubię tego bloga, ale jakoś się nie ujawniałam. No ale teraz to nalezy Ci się lanie ;) Żeby się tak długo nie odzywać???? Nie pokazywać ??? Nic nie naskrobać ?? :) Ale przerwa chyba Ci posłużyła, bo świetnie wygladzasz i widać że dobrze się bawisz :) Powodzenia na magisterce (bardzo fajny temat). No i nie zostawiaj nas tak więcej... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo, bardzo Wam dziękuje! jest mi strasznie miło i obiecuje, że więcej się to nie powtórzy:) pozdrawiam Was ciepło, dziękuje, że jesteście:)

    OdpowiedzUsuń