Przyznam szczerze oszalałam, pierwszy raz motywem przewodnim wyjazdu był dla mnie renesans i barok, to one zdominowały moje myśli i zaciągnęły mnie to dziesiątek świątyń, które powaliły mnie swym architektonicznym kunsztem na kolana. Poniżej kilka moich ulubionych.
Apoteoza świętego Ignacego Layoli
Apoteoza św. Ignacego Layoli/ kościół Santa Prassede
Bajeczna apsyda u świętego Jana na Laterianie
Sklepienie w Il Gesu
Cudowna apsyda w kościele Saint Maria in Trastevere
Saint Pietro in Montori/ Santa Maria in Trastevere
Saint Andrea della Valle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz